Zaraz za za drzwiami wywodzącymi się z holu znajduje się niewielka kuchnia. Drewniany blat zajmujący całą dłuższą ścianę na wprost wejścia jest bardzo zaniedbany. Na nim, jak i również w zlewie znajdującym się pośrodku blatu widać brudne naczynia, niemyte od lat. Widocznie kuchnia przestała być dawno używana i pracownicy zaczęli zamawiać jedzenie na wynos, po zamontowaniu wind na nie w holu. Umieszczony jest też tutaj piecyk, który jednak się nie pali zapewne od bardzo dawna. Za to wiszą tu lampy naftowe, które niegdyś na pewno świetnie oświetlały teraz tak ciemne pomieszczenie. Obok piecyka znajdują się drzwi za którymi jest schowek. Umieszczone są w nim worki, beczki i skrzynki z pożywieniem oraz miotła, wiadro, sznurek i jeszcze kilka innych rzeczy. Jedynym źródłem światła jest umieszczone wysoko wąskie okno, przy którym stoi ogromna skrzynia.